Ekwiwalent pieniężny za deputat węglowy dla emeryta nie jest świadczeniem z ubezpieczenia społecznego. Skarga kasacyjna w jego sprawie jest więc niedopuszczalna – orzekł Sąd Najwyższy.
ZUS nie wypłacił emerytowanemu byłemu kolejarzowi deputatu węglowego, do którego ten miał prawo na podstawie art. 74 ust. 1 ustawy o komercjalizacji i restrukturyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 146 ze zm.). Przepis ten stanowi, że byłemu pracownikowi kolejowemu pobierającemu emeryturę lub rentę przysługuje prawo do deputatu w ilości 1800 kg węgla kamiennego rocznie, w formie ekwiwalentu pieniężnego.
Mężczyzna przeszedł na emeryturę w 2006 r., ale z jakichś przyczyn deputatu nie uzyskał. W 2018 r. złożył więc wniosek o jego wypłatę. ZUS naliczył mu należność, ale tylko za trzy lata wstecz. Powołał się na art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 504). Stanowi on, że w razie ponownego ustalenia przez organ rentowy prawa do świadczeń lub ich wysokości wypłaca się je nie wcześniej niż za trzy lata poprzedzające bezpośrednio miesiąc, w którym zgłoszono wniosek o rozpatrzenie sprawy – jeżeli odmowa lub przyznanie niższych świadczeń były następstwem błędu organu rentowego lub odwoławczego.
Emeryt zażądał jednak wypłaty deputatu za cały okres pobierania emerytury, czyli od 2006 r. ZUS odmówił, a sprawa trafiła do sądu. Sąd I instancji uwzględnił odwołanie kolejarza i nakazał zapłatę deputatu za okres od 2006 r., a sąd II instancji apelację ZUS oddalił.
Skargę kasacyjną złożył zakład, ale rozpoznający ją Sąd Najwyższy wydał zaskakujące orzeczenie – nie rozpatrzył jej merytorycznie i ją odrzucił.
Dlaczego? SN wskazał, że skarga kasacyjna jest niedopuszczalna w sprawach o deputaty lub o ich ekwiwalenty. Tak zresztą SN orzekał już wcześniej w innych sprawach tego typu i wykładnia ta nie budzi wątpliwości. Choć z pozoru sprawa miała dotyczyć wyrównania świadczenia emerytalnego (tak została oznaczona), w rzeczywistości chodzi nie o świadczenie wynikające z przepisów ustawy emerytalnej, lecz przysługujące ze stosunku pracy.
– Takie deputaty wypłacają kopalnie swoim emerytowanym pracownikom. Tu ekwiwalent za deputat jest wypłacany przez ZUS, co wynika ze szczególnych uregulowań art. 74 ust. 5 ustawy o restrukturyzacji PKP. Mamy tu więc do czynienia ze swego rodzaju świadczeniem ze stosunku pracy, tyle że wypłacanym przez innego płatnika niż były pracodawca. Oczywiście, kwestią dyskusyjną jest, czy i jaki termin prekluzyjny dla tego świadczenia zastosować, ale wobec odrzucenia skargi kasacyjnej ta kwestia nie może być przedmiotem rozważań przez SN w rozpoznawanej sprawie – powiedział sędzia Bohdan Bieniek.
ORZECZNICTWO
Postanowienie Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2022 r. sygn. akt I USKP 98/21
Autor: Michał Culepa
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna